Wood Wide Web – czyli www w naturze
Ekscytujemy się Internetem Rzeczy. Mówimy o rewolucji przemysłowej, której przełomowość ma polegać na łączności między obiektami i całymi przedsiębiorstwami. Tymczasem to, co dla nas nowe, drzewa i grzyby robią od wielu tysięcy lat.
Hasło „Przemysł 4.0” pojawiło się po raz pierwszy w 2011 roku.
Do głównych założeń koncepcji należą między innymi:
- stworzenie globalnych sieci łączących zakłady produkcyjne, maszyny i systemy zarządzania magazynami organizacji,
- zapewnienie autonomicznej wymiany informacji w cyber-fizycznych systemach, w ramach których urządzania i bazy danych mogą wspólnie działać i wzajemnie się kontrolować.
Połączenie siecią elementów infrastruktury wytwórczej ma umożliwić zwiększenie skuteczności i elastyczności reakcji na wszelkie nagłe zmiany. Rozwiązanie ma zapewniać korzyści nie tylko w zakresie usprawnienia procesów produkcyjnych, ale również w logistyce i transporcie. Choć z perspektywy gospodarki to stosunkowo nowe zagadnienia i możliwości, drzewa i grzyby tworzą struktury pełniące podobne funkcje od tysięcy lat. Oto kilka najbardziej spektakularnych przykładów.
Grzyby z Gór Błękitnych
Według obecnej wiedzy naukowej tytuł największego organizmu naszej planety należy do kolonii opieniek w Górach Błękitnych w Oregonie. Widoczne nad ziemią jako porastające pnie drzew kępki żółto-brązowych grzybów-owocników są częścią podziemnej sieci rurkowatych nitek zwanych grzybnią. Zajmuje ona powierzchnię liczącą około 950 hektarów. Naukowcy dowiedli, że cała kolonia tworzy genetycznie jednorodny organizm, którego komórki są w stanie komunikować się ze sobą i koordynować nawzajem swoje działania na drodze do realizacji wspólnego celu. Im więcej wiemy o podziemnych sieciach grzybni (dopiero niedawno naukowcy odkryli, jak wielkie rozmiary mogą osiągać), tym bardziej musimy zmienić nasz sposób myślenia o roślinach. Okazuje się, że wcale nie rosną sobie one po cichutku. Dzięki międzykorzeniowym połączeniom drzewa są w stanie pomagać sobie nawzajem, dzieląc się składnikami odżywczymi i informacjami oraz działając wspólnie przeciw rywalom poprzez emisję szkodliwych dla nich substancji.
Cud powszechnej mikoryzy
Obustronnie korzystna współzależność roślin i grzybów to mikoryza. Szacuje się, że w symbiozę tego rodzaju wchodzi nawet 90% roślin lądowych. Dostarczają one grzybom węglowodany wytworzone w procesie fotosyntezy. W zamian grzyby wspierają rośliny korzystając z rozrastającej się pod ziemią między korzeniami grzybni – pomaga ona zasysać wodę i dostarcza składników mineralnych, takich jak m.in. fosfor i azot. Co więcej, sieci grzybów wzmacniają również układ odpornościowy roślin. Kolonizując ich korzenie, grzyby uruchamiają produkcję obronnych substancji, dzięki którym reakcje układu odpornościowego roślin są szybsze i bardziej wydajne.
Wiemy już także, że w ramach mikoryzy łączą się ze sobą rośliny, które mogą być od siebie znacznie oddalone. Paul Stamets w wykładzie TED „6 sposobów, na które grzyby mogą ocalić świat” nazwał te połączenia „naturalnym Internetem Ziemi”. Suzanne Simard wykazała natomiast, że drzewa mogą za jego pośrednictwem przekazywać sobie składniki odżywcze, azot i fosfor. Badaczka uważa, że w ten sposób duże drzewa pomagają małym i młode są dzięki temu w stanie przetrwać czas, gdy w cieniu starszych braci brakuje im słońca do wytworzenia własnej żywności. W filmie dokumentalnym o inteligencji drzew na pytanie „Czy drzewa się komunikują?” Simard odpowiada, że nie tylko się komunikują, ale i pomagają sobie przetrwać.
W ostatnich latach przywykliśmy do stałego połączenia z siecią. Ekscytujemy się możliwościami, jakie daje Internet Rzeczy. Stale skomunikowani ze sobą i z maszynami przez smartfony nie zapominajmy jednak także o więzach z naturą i w jej ramach.