Prekursor: Benjamin Franklin
Polityk, aktywista i mąż stanu, ale nade wszystko – wynalazca i inżynier. Pionier badań nad przewodnictwem i charakterem energii elektrycznej. Prezentujemy sylwetkę Benjamina Franklina, naukowca i jednego z Ojców-Założycieli USA.
Ósme z siedemnaściorga dzieci Josiaha Franklina – anglika zajmującego się wytwarzaniem świec i mydeł, który w poszukiwaniu lepszego życia w 1683 roku wyemigrował do kolonii brytyjskiej Massachussets Bay i osiedlił się w jej stolicy: Bostonie. Urodzony w 1706 r. Benjamin zakończył edukację formalną mając 10 lat, by najpierw pomagać w pracy ojcu, a następnie przyuczać się do zawodu w drukarni starszego brata. Gdy w 1721 r. zaczął on wydawać jedną z pierwszych amerykańskich gazet, „New-England
Courant”, młody Franklin pod pseudonimem pisywał do redakcji poczytne listy, m.in. w obronie wolności słowa. W wieku 17 lat Benjamin ruszył do Filadelfii, by rozpocząć życie na własną rękę – życie drukarza, działacza, naukowca, wynalazcy, polityka, rewolucjonisty, jednego z twórców Deklaracji Niepodległości i człowieka, którego twarz trafiła na banknot studolarowy. Nie tylko przyczynił się do powstania Stanów Zjednoczonych Ameryki, ale także pchnął do przodu wiedzę na temat energii elektrycznej.

Karierę rozpoczynał w branży drukarskiej, w której - mimo młodego wieku - miał już kilkuletni staż. W 1724 przemierzył Ocean Atlantycki, by kupić w Londynie prasy potrzebne, by założyć w Pensylwanii nową gazetę. Z rynkiem wydawniczym związany był przez kolejnych kilka dekad. By zwiększyć dostęp do niezwykle kosztownych wówczas książek, w 1731 roku założył pierwszą w Ameryce spółdzielczą bibliotekę. Czytał, pisał i tworzył. Na lata czterdzieste i pięćdziesiąte przypadły jego najważniejsze odkrycia związane z elektrycznością. Inspiracją do rozpoczęcia prac nad jej naturą był prawdopodobnie jeden z wykładów Archibalda Spencera z ilustracyjnym wykorzystaniem elektryczności statycznej. Wkrótce potem Franklin sformułował zasadę zachowania ładunku w układzie zamkniętym, a w 1748 r. skonstruował kondensator wielopłytowy, będący odległym prekursorem akumulatora elektrycznego. Najbardziej znanym eksperymentem Franklina dotyczącym elektryczności jest jednak doświadczenie z latawcem podczas burzy, po którego przewodzie przepływa energia i ładuje kondensator w postaci butelki lejdejskiej. Naukowiec dowiódł tym samym elektrycznej natury wyładowań atmosferycznych i – stosując uziemienie – wynalazł piorunochron.


Inwestycja w wiedzę zawsze daje najwyższe odsetki.
Benjaminowi Franklinowi nie dość było jednak rewolucyjnych odkryć naukowych i w latach sześćdziesiątych na dobre rozpoczął działalność polityczną na rzecz „prawdziwej” rewolucji – niepodległości Stanów Zjednoczonych. W 1765 r. stał się bohaterem rodzącego się narodu, doprowadzając do uchylenia jednego z godzących w skarb amerykańskich kolonii przepisów podatkowych Korony. W 1776 roku należał do grupy, która opracowała i przedstawiła Deklarację Niepodległości 13 zależnych od Wielkiej Brytanii regionów, które dały początek mocarstwu znanemu dziś jako Stany Zjednoczone Ameryki.
W świetle sprzecznych stanowisk naukowców i polityków względem zmian klimatycznych przydałby się w naszych czasach ktoś łączący oba te światy tak jak Benjamin Franklin.

Albo napisz coś godnego przeczytania, albo zrób coś godnego opisania.
